Spacer z Jaślisk na Półćwiertki

Trasa piesza lub na biegówki

Gdzie najbliżej z naszej agroturystyki na doskonaly punkt widokowy? Czy można założyć biegówki pod domem i po prostu ruszyć na trasę? Proponuję spacer do przekaźnika na wzgórzu bez nazwy, które rozciąga się pomiędzy Jaśliskami, Posadą Jaśliską, Wolą Niżną a Kamieniem (Bieszczadem). To tylko 1,7 km od naszej agroturystyki, a można podziwiać widoki dookoła (360stopni, jeśli obejdzie się maszt z każdej strony). Panorama na Beskid Niski, malownicze Jaśliska, cerkiew na Woli Niżnej, kapliczkę i krzyż na Wierzchgórze. Wprawny turysta rozpozna w panoramie Piotrusia, Ostrą, Kamarkę, masyw Jawornika (na północ), Tokarnię w paśmie Bukowicy.

Trasa spaceru

Ruszając z „Pod Bieszczadem” idziemy na wschód, w stronę szkoły. Stamtąd (punkt 2 na mapce) właściwie można iść na przełaj łąkami, uważając oczywiście na uprawiane poletka czy ewentualnie pasące się w okolicy krowy lub konie. Jeśli preferujecie wersję ścieżkami, najprościej skręcić w prawo, dojść do końca terenu szkoły i boiska, a następnie w lewo pod górę. Jest to tzw. Wolańska Droga. Dróżka ta w pewnym miejscu przekształciła się w głęboki jar, w którym przedwiośniem zalega dużo śniegu, zaś wiosną kwitną kaczeńce. Omijamy je wyjeżdżoną drogą obok.

Mijamy studzienkę w polach po lewej. Następnie zaczynamy się zbliżać do przekaźnika. Tutaj pojawiają się już widoki na drugą stronę wzgórza. Gdy zobaczymy wyraźne skrzyżowanie (punkt 5), skręcamy w prawo (uwaga, trasa na mapce pokazuje skręt trochę dalej, jednak tamta stara droga jest obecnie zarośniętym jarem, właściwie nie do przejścia). Idziemy dróżką (6) w stronę Kamienia nad Jaśliskami (Bieszczadu). Mijamy przekaźnik, gdyż najlepsze dojście jest tuż za nim. Jeszcze tylko skręcamy (7) w niewyraźną ścieżkę w lewo i mamy punkt docelowy po lewej.

Przybliżoną trasę spaceru przedstawia mapka poniżej. Polecam otworzyć w aplikacji.

Co to za miejsce?

Przekaźnik położony jest wśród podłużnych poletek i łąk, nieraz mających tylko kilka metrów szerokości. Stąd zapewne nazwa lokalna tego obszaru – Półćwiertki. Jest to z pewnością pozostałość historyczna zwyczaju dzielenia ziemi między potomstwo. W Beskidzie Niskim tradycyjnie dzielono ziemię wpoprzek doliny. Dzięki temu każda działka miała obszar od dna doliny aż po górski las. Sytuacja tego grzbietu nie jest do końca typowa, ale jego wyjątkowe ukształtowanie potwierdza regułę ;).

Wysokość posadowienia podpory anteny, która emituje od 2013 r. cyfrowy sygnał telewizji, wynosi 512 m n.p.m. (http://radiopolska.pl/wykaz/obiekt/307). Wcześniej (od 1997?) nadawano stąd sygnał analogowy. Obiekt wybudowany został przez gminę Dukla (przed oddzieleniem z niej gminy Jaśliska).

Jeszcze troszkę na południe znajduje się drugi, a nawet i trzeci niezalesiony szczyt na tym grzbiecie (521m n.p.m.), również z panoramą naokoło. Można przedłużyć spacer i dojść także aż pod las do tzw. Lipowskiej Drogi. Wiedzie nią szlak konny z Lipowca do Polan Surowicznych (słabe oznakowanie, bród na Bielczy). Do samego lasu jest to także przyjemna trasa na biegówki.

Powrót ze spaceru do Jaślisk

Schodząc można iść tą samą drogą. Druga możliwość to zejść przez wspomniane skrzyżowanie prosto na północ drogą do Posady Jaśliskiej, zostawić sklep po prawej stronie, skręcić w lewo i wrócić asfaltem. Jeśli czuje się niedosyt, można także przedłużyć spacer o wyjście na podobnie widokową, a nawet bardziej popularną Wierzchgórę (idąc drogą od sklepu pierwszy skręt w prawo, przez most na Jasiołce , a dalej za strzałkami „do krzyża”. Potem zejść od kapliczki na zachód, przy domach skręcić w lewo i już traficie…).

Zjazd na nartach biegowych

W przypadku pokonywania trasy na biegówkach, w drodze powrotnej wzdłuż Wolańskiej Drogi może być zbyt stromo na zjazd, ale można zjeżdżać zakosami przez łąki. Druga opcja: można także pojechać na prawo od studzienki, zjechać wyśmienicie przez nasze pole (od punktu 4 na północ wzdłuż pola, potem drogą w lewo). Wówczas zbyt strome dla biegówek zejście będzie krótsze (od 3 do 2).

A może by tak na Bieszczad?

Na starych mapach widnieje żółty szlak, którym ponoć można było wyjść przez ten grzbiet od sklepu na Posadzie na szczyt Kamienia nad Jaśliskami. Wszak Bieszczad to najwyższy szczyt w tej części Beskidu Niskiego. Jednak obecnie znaków w terenie brak. Co prawda można dojść drogą do lasu na stokach tej pełnej tajemnic góry. Można nawet wejść w las w lewym rogu łąki i znaleźć po lewej ścieżkę do granicy rezerwatu.

Natomiast w pewnym momencie ścieżka ginie w zaroślach i dalej trzeba by iść przez las bez ścieżki. Można kierować się do góry i/lub na azymut lub po niewyraźnych śladach dawnej drogi do kamieniołomów. W dobie smartfonów nie jest to wcale takie trudne. (Uwaga, dużo truniej jest się zorientować schodząc ze szczytu, ponieważ można wejść nie w tę odnogę grzbietową. Ponadto, pokonywanie jarów i strumieni nawet w Beskidzie Niskim bywa męczące). Mogą nas zniechęcić zarośla lub błoto. Dlatego polecam tę zabawę na suche dni wiosenne lub mroźne lecz mało śnieżne dni jesienno-zimowe. Jest to najkrótsza trasa piesza z Jaślisk na Kamień.

Zobacz też:

Rezerwuj pokój „Pod Bieszczadem” w Jaśliskach

Pod Bieszczadem – oferta (strona główna)

Jaśliska i najbliższa okolica

Beskid Niski część wschodnia – atrakcje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *